Lubię jesień. Zarówno tę wczesną, w której dominuje jeszcze zieleń, dopiero powoli ustępująca innym jesiennym barwom, kiedy drzewa uginają się pod ciężarem jabłek, gruszek i innych jesiennych owoców, jak i tę późną, kiedy w podmuchach wiatru opadają ostatnie liście, ale w parkach i na trawnikach wciąż jeszcze tworzą grube, żótoczerwonozłote dywany. Mówią, że nie ma nieodpowiedniej pogody na spacer, jest tylko nieodpowiednie ubranie. Zgadzam się, ale jeśli idzie o spacer z aparatem fotograficznym, to deszcz jest zdecydowanie nieodpowiednią pogodą – trudno trzymać parasol i jednocześnie fotografować, a bez parasola aparat można uszkodzić. Ale kiedy tylko deszcz ustaje (na razie modlę się aby było go jak najwięcej) nie ruszam się z domu bez aparatu, spieszę się bowiem uwieczniać kolorowe liście, w obawie, że nazajutrz mogą już wszystkie być jednakowej, szaroburej barwy. Później zaś niczym jesień ziemię liśćmi, ja zdjęciami, zasypuję internety. Dziś pierwsza, ale nie wątpię, że nie ostatnia, porcja jesiennych zdjęć.
Ciasteczka
Ta strona używa plików cookies w celach statystycznych. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim komputerze. Możesz dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących przechowywania i uzyskiwania dostępu do cookies przy pomocy ustawień przeglądarki.Archiwum
Meta
Blogroll
Tagi
- audiobook
- Bella Skyway Festival
- bezgluten
- ciastka
- czekolada
- dynia
- dzieci
- FiK
- film
- Gosztyła
- Inowrocław
- jaglanka
- jesień
- kasza jaglana
- kawa
- koktajl
- książka
- książki
- laptop
- Lidl
- Maria Czubaszek
- muffiny
- naleśniki
- niewypieki
- pierniczki
- placki
- prasowanie
- przetwory
- rocznica
- SM
- spacery
- słodkości
- słodycze
- Toruń
- truskawki
- urodziny
- weekend z dziecmi
- wiosna
- wizytacja
- Wrocław
- wspomnienia
- wypieki
- wypieki sezonowe
- zakupy
- zdrowie
- zima
- śniadania
- śniadania lub kolacje
- śniadanie
- święta