Mam wrażenie, jakbym jeszcze wczoraj robiła zdjęcia pierwszym przebiśniegom i krokusom, a tu już wszystkie drzewa i krzewy zakwitły, niektóre nawet przekwitły, wszystko dookoła mieni się kolorami. Nim więc zwieje to wiatr, zniszczy susza lub po prostu kwiaty zostaną naturalną koleją rzeczy zastąpione przez owoce – niech zakwitnie mój blog. Przez kilka dni.
Jak kura pazurem... 
Trzeba by było być ślepym, by nie dostrzec piękna, które rozwija się wokół nas. Z szarych drzew rodzą się cuda 🙂
Byłam ślepa. Przegapiłam tę krótką chwilę, kiedy pąki liści kasztanowców przypominają magnolie. Samych magnolii nie przegapiłam, bo po prostu nie wiem, gdzie w Toruniu rosną 😦
Trudno, masz rok czasu na ustalenie miejsca pobytu magnolii 😀
W sumie to o jednym wiem: ogród zoobotaniczny, ale nie przepadam za bywaniem w takich miejscach. Wolę sam botaniczny, bez zoo. Za to bzy na dniach rozkwitną, a te wiem gdzie są 🙂
No to będzie piękny reportaż 🙂