O wypiekach sezonowych II

Od bardzo niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką formy do tarty, więc dopiero zaczynam eksperymentować z tym ciastem. Mój dzisiejszy eksperyment to:

Tarta z jabłkami

25 dag mąki, 14 dag masła, 1/2 szklanki zimnej wody, masło do wysmarowania formy, 8 jabłek (najlepsze renety), 15 dag cukru, 2 jaja, 25 dag śmietanki

Mąkę posiekać na stolnicy z masłem i odrobiną soli. Dodać wodę, zagnieść ciasto i uformować kulę. Włożyć do lodówki na 2 godziny. Po upływie tego czasu ciasto rozwałkować, wyłożyć nim wysmarowaną masłem blachę, nakłuć widelcem i wstawić do lodówki. Jabłka obrać, pokroić w jak najcieńsze plasterki, ułożyć koliście na cieście. Jajka wymieszać ze śmietanką i cukrem i otrzymaną w ten sposób masę wylać na owoce. Piec 30 min., aż jabłka i ciasto zrobią się złote.

Tyle oficjalna wersja przepisu, znaleziona dodatku do Gazety Wyborczej sprzed wielu, wielu lat: Kulinarny Atlas Świata. To akurat północna Francja i Paryż. Moje zmiany: mąka (w przepisie nie podano jaka ale regułą jest biała pszenna) u mnie była orkiszowa typ 700. Ponieważ ciasto było stanowczo za luźne, musiałam dosypać, więc było jej cokolwiek więcej niż przepis stanowił. Jabłka, z braku renet o tej porze roku, zastąpiłam antonówką. Smakowo na jedno wychodzi. I darowałam sobie sos do nich. Polałam je tylko roztrzepanym białkiem z dodatkiem brązowego cukru i cynamonu. Ilość nie odmierzana, zarówno białka jak i cukier z cynamonem zostały mi jeszcze po pieczeniu placka ze śliwkami. Czemuś nie widzę potrzeby by i tak już tłuste ciasto tarty traktować jeszcze tłustą polewą. Efekt: średni. Konkretnie to jabłka z białkiem i cynamonem bez zastrzeżeń, ciasto – już niekoniecznie. Następnym razem wybiorę przepis z mniejszą ilością wody… czyli trzeba będzie podpiec tartę przed wyłożeniem nadzienia. To ciasto stanowczo za mocno przypominało mi ciasto na pierogi. Oczywiście takie ciasto łatwiej się wałkuje, łatwiej przekłada na blachę a po upieczeniu wyjmuje z blachy… ale to nie ten smak jakiego oczekuję do tarty.

 

Informacje o Jukka Sarasti

Pełnoetatowa kura domowa.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz